Tuesday 29 March 2011

,

Film Dnia "Maczeta / Mechete"




















You Just Fucked With The Wrong Mexican (Machete/Maczeta)

Maczetą go!

Machete - nowy film Rodrigueza - nie wywoła pewnie w Polsce gorącej dyskusji na temat problemu meksykańskiej nielegalnej emigracji, karteli narkotykowych (Rogelio Torrez - Steven Seagal), białej obywatelskiej milicji (Von Jackson  - Don Johnson) i skorumpowanych polityków (senator McLaughlin – Robert de Niro). A są te kwestie, dla litrów rozbryzgniętej  krwi, uciętych kończyn i przestrzelonych głów, tłem fabularnym. (Mamy też scalającego wszystkie te klocki w jedno, nowego, latynoskiego megatwardziela – Machete (Danny Trejo). W związku z tym, trzeba w naszym pięknym kraju bazować na nazwisku Rodrigueza, jego powiązaniach z Tarantino i na występie Roberta de Niro by jakoś zainteresować tym filmem widownię. NIE WARTO!! Nie traćcie czasu tak jak ja. Bądźcie mądrzejsi! Zajrzyjcie na dół po lakoniczny i spojlerowany opis fabularny (W DZIESIĘĆ SEKUND) bo nie mam ochoty pastwić się nad fabułą w poszczególnych akapitach.  

 

Gzieś już to widziałem
Czego więc można oczekiwać po tym reklamowanym już podczas Grindhouse’a filmie? Ci, którym podobał się "Planet Terror", dostaną dokładnie to samo danie. Tylko bez zombie.  Paraleli jest wiele, chwyty takie same, krew w tak samo przejaskrawiony i tani sposób opuszcza ciała, na końcu ma miejsce masowa rzeźnia, a ja znów zacząłem ziewać w połowie seansu.

Dla obsady?
Na papierze wygląda to całkiem nieźle. Spójrzcie na pierwszy akapit, dorzućcie do tego: Lindsay Lohan, Jessica Alba, Jeff Fahey czy Cheech Marin (specjalnie nie odmieniam nazwisk, by było wam łatwiej skopiować je do google’a :)) i mamy całkiem „mocną" listę. A mnie i tak najbardziej podobali się ochroniarze willi grani przez mało znane twarze. Ale jak sam scenariusz tak i gra aktorska to zbitek złych, bardzo złych i średnich scenek utrzymanych do zwymiotowania w konwencji filmów klasy B, którą po raz drugi ciężko strawić. Tak, wiem, rozumiem, że jest to ironia i dystans z nutką żartu, Rodriguez puszczający oczko w kierunku widowni, ale co za dużo to niezdrowo i na kolejne filmy Rodrigueza już nie czekam.
 
Pogranicze kontrowersji
Jeśli ktoś jest ciekawy, polecam poszukać w internecie informacji na temat coraz brutalniejszych akcji gangów narkotykowych tak w Meksyku, jak i w USA (w ostatnich tygodniach było kilka egzekucji członków mafijnych rodzin, powiązanych z meksykańską siatką). Liczba ofiar na styku Ameryki i Meksyku sięga według niektórych źródeł 20 tysięcy osób rocznie. "Machete" wywołała w Stanach wiele kontrowersji, pokazując problem, jako konflikt żądnych meksykańskiej krwi białych Teksańczyków z szukającymi pracy i lepszego życia emigrantami (scena, gdy Don Johnson strzela do kobiety w ciąży, nie daje żadnych wątpliwości co do intencji filmu).




Komediowy Oddech:
Mam trzy:
31min – Maczeta rozpruwa brzuch oprychowi, po czym chwyta jego jelito, by użyć go jako liny wyskakując z okna. Niezłe, nie? 
49min – Padre (ksiądz) ofiaruje Maczeta cygara pytając „Cuban?” , bohater odpowiada  ”Mexican”, a Padre wyciąga pudełeczko z wielkimi skrętami marihuany. (Kłania się kampania antynarkotykowa z lat 30-tych w USA)
68min - pierwszy w życiu sms Maczety do zabójcy przyjaciela: patrz tytuł posta.


W DZIESIĘĆ SEKUND (UWAGA SPOJLERY!!) Machete/Maczeta:
1. Maczeta jako meksykański stróż prawa, w czasie misji traci żonę i córkę z rąk narkotykowy bossa – Rogelio Torreza
2. Trzy lata później, Maczeta tuła się w Teksasie szukając pracy. Za 150 tys. dolarów podejmuje się zabójstwa senatora, ale zostaje wrobiony w spisek mający na celu zapewnienie reelekcji politykowi.
3. Po ustaleniu kto stał za konspiracją, Maczeta rusza do akcji by zdobyć dowody.
4. Wynajęty morderca zabija przyjaciela Maczety. Akcja się zagęszcza. Morderca rodziny Maczety - Torrez, pojawia się w mieście, by samemu zając się naszym bohaterem.  
5. Plany senatora idą w łeb po przekazaniu dowodów zdobytych przez Maczetę do prasy. A plany senatora są ściśle powiązane z planami Torreza. Jak można się domyśleć, są oni bardzo niezadowoleni.
6. Lud meksykański oferuje pomoc Maczecie w walce z białą milicją obywatelską i narkotykowym bossem. Maczeta z niechęcią, ale przyjmuje ofertę.  
7. Grand Finale: fala meksykańskich powstańców/wojowników daje łupnia złym białym rasistom, każdy kto zasługuje dostaje kulkę w głowę lub klatkę, Torrez sam popełnia seppuku maczetą po przegranym pojedynku z Maczetą, a zły senator zostaje zastrzelony przez straż obywatelską bo uciekał przebrany za Meksykanina.  
8. PS. Maczeta odjeżdża na harleju z piękną kobietą w siną dal.  Jestem wzruszony, muszę opuścić kino jak najprędzej.  Nie chcę, by inni widzieli jak płaczę.

0 comments:

Post a Comment

Archiwalia

Powered by Blogger.