Sunday 20 March 2011









Krótki post o tym, jak amatorskie wideo przerosło oryginał.









Nie będzie recenzji. Tylko to:



Nigdy byśmy nie zwrócili uwagę na ten album, gdyby nie powyższe wideo (było na naszym blogu przy tej okazji). A tak - przesłuchaliśmy, i jest to lekkie country, z całkiem miłym wokalem i dwoma znośnymi piosenkami. A to już sukces, bo na sam dźwięk słowa "country" dostajemy uczulenia. Ale nie oszukujemy nikogo:

[Uzupełnienie] PS. Psioczyliśmy na okładkę The Beady Eye, ale ta też znajdzie się w podsumowaniu roku najgorszych na bank. 

DO POSŁUCHANIA:

Na pewno: 02 Own Side


Dla wytrwałych (no już, w końcu niedziela): 03 For The Rabbits

0 comments:

Post a Comment

Archiwalia

Powered by Blogger.