Friday 1 April 2011










Sandler zaczyna wcześnie w tym roku, a na horyzoncie jeszcze jego dwa filmy. Nie schodzi poniżej pewnego poziomu, ale w rewelacyjnej formie nie jest.








Stary dobry Sandler (Żona Na Niby / Just Go With It)

Najbardziej dochodowy aktor powraca
No dobra – jeden z najbardziej dochodowych. To już się chyba nie zmieni – Adam Sandler tworzy co kilkanaście miesięcy te same komedie, które są miażdżone przez krytykancką rzeszę wysokokulturowych dziadków, a i tak miliony idą na nie do kin. „Żona Na Niby" nie jest żadnym odstępstwem od reguły. 

Coś w tym jest
Nie ukrywamy – komedie z Sandlerem mają dla nas pierwiastek rozbrajalności. Raz to wychodzi lepiej, raz ciut gorzej, ale oglądając je, nie możemy przestać się uśmiechać. I zawsze mamy lepszy humor po skończonym seansie.

Dużo ciekawych twarzy
Oprócz gwiazd (Jennifer Aniston i Nicole Kidman - w roli zblazowanej czterdziestki), zobaczymy też znajome twarze z Happy Madison (Kevin Nealon, Nick Swardson oraz Dave Matthews) oraz znaną głównie z okładek Sports Illustrated -  Brooklyn Decker. Zwróćcie uwagę na jedną z ostatnich scen, gdy Decker poznaje w samolocie Andy Roddicka (jej prawdziwego męża) - fajny pomysł. Uwagę widza często kradnie dwójka dzieci, grająca potomstwo Jennifer Aniston z jej nieudanego małżeństwa: Griffin Gluck oraz Bailee Madison.

O czym tym razem?
Mamy opowieść o prawdziwej miłości, która kryje się gdzieś na wyciągnięcie ręki i potrzeba oszałamiającej blondynki by ją zauważyć. Wyciągnąć rękę musi Sandler (bajecznie bogaty chirurg plastyczny), do swojej asystentki (Aniston), a z pomocą przychodzi udawanie przez nich małżeństwa przed sexblondi Decker, która ma zostać przyszłą doktorową. Fabuła rozwija się całkiem zgrabnie, nie dane będzie nam się ponudzić, miło popatrzeć sobie na hawajskie krajobrazy, a sam finał przyjdzie bez sztampowych fajerwerków. 

Dopełnić obrazu
Dostaliśmy więc dokładnie to czego oczekiwaliśmy, jednak nie zaliczylibyśmy "Żony Na Niby" do najbardziej udanych sadlerowskich produkcji. Czegoś nam brakowało (chyba wraz z aktorem starzeje się i wygładza poczucie humoru). Ale na 5 zasługuje z pewnością. Na wiosnę za oknem, dodatkowy zastrzyk optymizmu się przyda. Jak najbardziej.




0 comments:

Post a Comment

Archiwalia

Powered by Blogger.