Friday 1 April 2011







Ten film pokazuje, że za marne 27 milionów dolarów można zrobić przyzwoity film. Podobno to technothriller, ale dla nas to zwykła sensacja.











Film o łykaniu piguł (Jestem Bogiem / Limitless)

Wystarczy chemia
Jak z życiowego nieudacznika/niespełnionego pisarza zrobić najlepszą partię w mieście? Dać mu pigułę. Oto przez przypadek główny bohater filmu (Braley Cooper) dostaje małego, przeźroczystego lentilka, który pobudza cały jego mózg. Nie nabiera żadnych supermocy (o ile supermocą nie nazwiemy genialnego mózgu), po prostu przypomina sobie wszytko, co kiedykolwiek zobaczył, przeżył i usłyszał. Do tego może nauczyć się włoskiego w ciągu kilku godzin.

Zaczynają się problemy
Po wspaniałym początku – koleś pisze bestseller, naprawia związek z miłą blondynką i robi miliony na giełdzie – dają o sobie znać efekty uboczne. Czyli – bez piguły nie może zrobić nic, w dodatku dowiaduje się, że zażywanie tajemniczej substancji NZT prowadzi do śmierci. Ale to jeszcze nie koniec problemów – chłopina ma na karku jakiegoś ruskiego gangstera, który również docenia właściwości preparatu oraz staje się partnerem biznesowej grubej ryby – granej przez Roberta De Niro. Sami zobaczcie czy i jak, Mr Cooper wyjdzie z tego mętliku.

Szybkość myślenia
Film jest nakręcony w bardzo szybkim tempie i ani się spostrzeżecie jak minie prawie sto minut. Emocje gwarantowane. Bradley Cooper może najlepszym aktorem na świecie nie jest i zmuszanie go do grania brudnego i zarośniętego pisaka, trąci małym żartem, ale generalnie daje radę. Pozostali (z De Niro na czele) też w miarę przyzwoicie wczuwają się w rolę.

O na Vondruka!
Jest pod koniec scena picia ciepłej, wypływającej na naszych oczach z ciała, krwi z podłogi. Dla nas ciut niepotrzebna i robiona „na aferę”. Co prawda ratuje głównemu bohaterowi życie, lecz można to było rozwiązać zgrabniej.

You can do it!
Zdecydowanie warto się przejść na „Jestem Bogiem” bo to akurat, takie sensacyjne kino na solidnym rozrywkowym poziomie. A świetnie wciąga od pierwszych minut, co ostatnio nie często się zdarza. Wniosek, że psychotropy są dla ciebie dobre, da wam też trochę do myślenia. Ale w umiarze.


0 comments:

Post a Comment

Archiwalia

Powered by Blogger.