Friday 18 March 2011









Gloria, panowie i pani, gloria. Roztrzaskaliście nam emocje.















Oh yeah!
Doczekaliśmy się wreszcie w tym roku albumu, który podniósł nam ciśnienie do niebezpiecznych granic. Ale całkiem słusznie, bo to co można usłyszeć na „Don’t Say We Didn’t Warn You” jest rewelacyjne. Zwariowane, inteligentne i dającego takiego kopa energii, że trudno nam było usiedzieć w miejscu. Ten post pisaliśmy bite trzy dni. ;).

Kompilacyjny cedek
Na płycie mamy 10 numerów - od melodyjnych piosenek w klimacie „killers’owskim”, po instrumentalne wycieczki w kierunku Chemical Brothers („Wrestler”).  Czy też brzmiący jak zagubiony kawałek Marka Linkousa (Sparklehorse), zamykający album „Broken Arms”. Nie powiemy - taka różnorodność nam jak najbardziej odpowiada. Dodajcie do tego jeszcze parę wprost genialnych melodii – i już skaczemy z radości pod sam sufit.

Małpy z nieumarlakami
Panowie z Chloe udowadniają, że nie lubią się nudzić. W takim „Yeah” mamy trzy tysiące różnych podejść do tego samego riffu. Otwierający album „We Are The Dead” to połączenie mechanicznej masakry refrenu z delikatną melodyjnością zwrotki. A będziesz zaskakiwany/a co moment do końca albumu. Ciągle też wiesz, że wszystko to jest zrobione świadomie, z inteligencją i gracją, ale przy okazji energia skumulowana jest tak, że muza uderza cię prosto między oczy. 

Świetny album
Rzadko w ostatnich kilkunastu miesiącach możemy napisać takie słowa. Tym bardziej jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy poznać nowe Does It Offend You, Yeah?.  Taki powinien być pomysł na muzykę w dwudziestym pierwszym wieku! 



DO POSŁUCHANIA:

Na pewno:  05 The Monkeys Are Coming

Dla Wytrwałych: 02 John Hurt


A pierwszym singlem był: 01 We Are The Dead

5 comments:

  1. młodzieżowe
    dYL

    ReplyDelete
  2. zawsze lubiłem zespoły z laskami na basie
    dYl

    ReplyDelete
  3. Tak a propos smashing pumpkins - nowa płyta za darmo juz jest.

    a apropos młodzieżowego grania: w końcu - jeszcze - tak starzy nie jesteśmy :)

    ReplyDelete
  4. jeżeli chodzi o laski na basie to bardziej K.Gordon i K.Deal niż D'Arcy

    ReplyDelete
  5. ogólnie płyta wgniata w parkiet
    słychać delikatnie :
    the doors
    crystal castles
    Circulatory System
    sparklehorse
    Boratowe pieśni z Kazachstanu
    i wszystko co było mi znane dotąd
    genialny album na pogańskie wiosenne obrzędy,typu noc kupichy itd....
    dYL

    ReplyDelete

Archiwalia

Powered by Blogger.