Tuesday 1 March 2011






Dobry scenariusz, interesująca historia i zawodowa realizacja. Oto romantyczna komedia, która nie zostanie z wami przez miesiące, ale nie pożałujecie ani jednej, spędzonej z nią minuty. 






Jason Bateman gra skończonego neurotyka, który jest zakochany w Jennifer Aniston (ona nie za bardzo). Ona – postanawia zajść w ciążę przez bank spermy. W wyniku alkoholu i tak zwanej „piguły”, Bateman podmienia nasienie dawcy na swoje, a jego miłość zachodzi w ciążę. Spotykają się ponownie po siedmiu latach. Mały to wykapany - nieplanowany ojciec -  Bateman. Jak myślicie? Będzie z tego happy end? 

Macall Polay/Miramax Films-Disney/AP
Aniston – świetna. Nie można jej nie lubić jako aktorki. Tutaj po raz kolejny udowodniła klasę. Bateman – nie nasz faworyt, ale tutaj za wiele złego na jego temat powiedzieć nie możemy. 

Wkurza nas, że jak zwykle w romantycznych komediach przyjaciele głównych bohaterów to skończone świry. Tak jest tutaj – Jeff Goldblum i Juliette Lewis robią wszystko co mogą, byśmy zbytnio nie koncentrowali się na neurotycznym Batemanie i moralnym (?) problemie nasienia.

Ogląda się to świetnie. Można się uśmiechnąć i troszkę wzruszyć. (Mały Thomas Robinson świetnie gra równie-neurotycznego-co-tata Sebastiana). Tak więc może trochę na wyrost, ale niech będzie:

0 comments:

Post a Comment

Archiwalia

Powered by Blogger.