Monday 31 January 2011

Tutaj Dadanius. Zapraszamy do niezależnych wiadomości.

TEMAT DNIA: Sytuacja w Egipcie











 Sytuacja w Egipcie jest cały czas napięta. Nas najbardziej interesują następujące kwestie: czy i kto stał za społecznym
wybuchem i jakie będą konsekwencje dla regionu i świata, jeśli dojdzie do zmiany władzy.
Alex Jones i William Engdahl wskazują na dużą role IMF i jego presji na sprzedaż państwowych rezerw żywności, w celu podniesienia jej ceny, co miałoby podnieść społeczne niezadowolenie i tym samym ułatwić wybuch ulicznych protestów. Brytyjski The Telegraph podaje, ze USA już od trzech lat planuje sekretnie zmianę reżimu w Egipcie, a zapiewnienia J. Bidena o przyjaźni z Mubarakiem i twierdzenie, że 30-letniej kadencji nie można nazywać dykaturą (HAHAHA!) należy przyjąć z dużą wyrozumiałością. Czy nie zastanawiąjącym jest artykuł na stronie Council of Foreign Relations, bardzo wpływowej organizacji, o El-Baradei jako jedynym gwarantem reform? El-Baradei pojawił się na ulicach Egiptu wczoraj. Jeśli odegra znaczną rolę w niedalekiej przyszłości, nie łatwo będzie oprzec się wrażeniu, że wszystko jest jakoś centralnie sterowane, a my patrzymy tylko na odgrywanie napisanego scenariusza. El-Baradei jest powiązany z Georgem Sorosem, który wg wielu analityków stał za dojściem M. Sakaszwiliego do władzy i za wybuchem Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie. Teraz, miałby sterować wydarzeniami w Egipcie.

Jeśli dojdzie do zmiany władzy w Egipcie, może on stracić pozycję w regionie, ponieważ jest jedynym państwem, z którym przyjaźni się Izrael, dzięki czemu Egipt dostaje miliardy dolarów amerykańskiej pomocy.

Czy następnym będzie Yemen? A może Arabia Saudyjska? 

Świat już odczuwa skutki społecznej "rewolucji", ceny ropy wędrują w górę. Należy się spodziewać, że będą szły w górę w najbliższym czasie. Drugą, szalenie ważną sprawą, jest fakt, że Egipt dokonał to co sceptykowie uważali za czcze przechwałki - wyłączył internet i telefonię komórkową w kraju. Jakby ktoś miał przycisk - w jednej sekundzie ludzie pozostali bez komunikacji. Wiele państw na pewno ma już podobny system, a reszta zrobi wszystko by jak najszybciej go zaimplementować. 

Pozostałe wiadomości:

- Włochy - oto coś optymistycznego. Włosi nie zapłacili 50 miliardów euro podatków w 2010, co jest 43 procentowym wzrostem w porównaniu do 2009.

0 comments:

Post a Comment

Archiwalia

Powered by Blogger.