Thursday 8 December 2011







Z wszami we włosach, dopinając najważniejszy w zawodowej karierze kontrakt przez telefon, gotując drugą ręką z wiszącym u prawego cycka niemowlakiem Sarah Jessica Parker udowadnia, że wszystko jest mozliwe.











Szkoda że nie udowodniła, że jej agentka potrafi jej znaleźć rolę w przyzwoitym filmie. Jeszcze nie teraz.

Nie za wiele ma ten film do zaoferowania, jeśli nie jest się pracującą matką stająca na rzęsach by utrzymać wszystko (dom, kariera, mąż) w jako takim porządku. Historia jest nudna jak flaki z olejem i w sumie tylko dzięki Pierce'owi Brosnanowi udało nam się wytrwać do końca. W dodatku twórcy zapragnęli upstrzyć projekcję gwałtownymi à la wywiadami z drugoplanowcami, nadając temu filmu lekki klimat mockumentary. Nas najzwyklej ten zabieg irytował.

 San Pellegrino. Z brunetką.

Zrzędzić więcej nie będziemy (w tym tygodniu już mamy dość) i napiszemy, że w sumie nie było to bardzo głupie i miało w sobie trochę ciepła. Ale jeśli nie nosisz stanika, to nie masz na projekcji "Jak Ona To Robi?" czego szukać.


0 comments:

Post a Comment

Archiwalia

Powered by Blogger.