Z wszami we włosach, dopinając najważniejszy w zawodowej karierze kontrakt przez telefon, gotując drugą ręką z wiszącym u prawego cycka niemowlakiem Sarah Jessica Parker udowadnia, że wszystko jest mozliwe.
Szkoda że nie udowodniła, że jej agentka potrafi jej znaleźć rolę w przyzwoitym filmie. Jeszcze nie teraz.
Nie za wiele ma ten film do zaoferowania, jeśli nie jest się pracującą matką stająca na rzęsach by utrzymać wszystko (dom, kariera, mąż) w jako takim porządku. Historia jest nudna jak flaki z olejem i w sumie tylko dzięki Pierce'owi Brosnanowi udało nam się wytrwać do końca. W dodatku twórcy zapragnęli upstrzyć projekcję gwałtownymi à la wywiadami z drugoplanowcami, nadając temu filmu lekki klimat mockumentary. Nas najzwyklej ten zabieg irytował.
San Pellegrino. Z brunetką. |
Zrzędzić więcej nie będziemy (w tym tygodniu już mamy dość) i napiszemy, że w sumie nie było to bardzo głupie i miało w sobie trochę ciepła. Ale jeśli nie nosisz stanika, to nie masz na projekcji "Jak Ona To Robi?" czego szukać.
0 comments:
Post a Comment