Mądrzejsi od twórców nie będziemy. Zamykamy się i jedziemy.
Na nowy tydzień - prymitywne wyścigi od których nie możemy się oderwać. Jest coś w nich z wspaniałego Lotusa na Amigę. A i wrażenie prędkości całkiem zgrabne. Oczywiście fizyka jest na potrzeby zręcznościowego grania, ale akurat tutaj jest to plus. Uwaga - czasami poziom frustracji osiąga czerwoną strefę, ale i tak ciężko przestać. Sterujemy kursorami (prawo, lewo - kierujemy, góra - przyspieszamy). Gra tutaj.
Grafika wymiata, nie? |
0 comments:
Post a Comment