A skoro przy timelapsach jesteśmy - porównajcie sobie poniższy, prosto z Rio. And the winner is? PS. Założymy się, że to nie są prawdziwi ludzie!
Monday, 27 February 2012
Sunday, 26 February 2012
Nie spodziewajcie się czegoś na miarę ich hitu, ale teledysk jest świetny. Czemu znów trochę kojarzy nam się z Peterem Gabrielem?
Ważne jest to co wszyscy trzymają na koniec. A teledysk niczego sobie. I słońce topi resztki śniegu.
Ktoś z ekipy robiącej "Przyczajonego Tygrysa Ukrytego Smoka" maczał w tym filmie palce. Nie wiemy, czy byli to scenarzyści, choreografowie czy laski robiące zieloną herbatę. Jeśli były to te ostatnie, to cholernie mocną ją parzą.
Może nie jest to rzecz, która rozpaliła nas w tym tygodniu, ale czekając z niecieprliwością na nowy jego film "Dictator" cieszymy się, że Akademia pozwoliła Cohenowi zjawić się dzisiejszej gali jako postać z tego filmu. Jeszcze jeden powód by zarwać dzisiejszą nockę?
Wednesday, 22 February 2012
Tuesday, 21 February 2012
Monday, 20 February 2012
Jeśli nie macie czasu oglądać dwugodzinnych filmów, poświęćcie temu co poniżej pięć minut. Młody książe wyrusza na wyprawę by uratować umierającego ojca. (A mówicie, że wasze życie jest stresujące?). Satysfakcjonujące.
No cóż, może to nie kino, ale w tym wypadku nie ma co się oszukiwać. Z wywieszonym jęzorem czekamy na Prima Aprilis i pierwszy odcinek drugiego sezony "Gry O Tron".
Do tego zalecamy troszkę podgłośnić głośniki. (Autorzy dadaniusa ostrzegają osoby wrażliwe i nie biorą żadnej odpowiedzialności przed ewentualnym zawałem serca lub urazami związanymi ze spadnięciem z krzesła).
Auć! Nasza ulubiona reklama zeszłego tygodnia. Jesteśmy ciekawi, czy u nas jakaś uczelnia dałaby zielone światło takiej formie promocji.
Subscribe to:
Posts (Atom)